Można wypić piwko (nawet bezalkoholowe) oraz drinka. Polecam Malibu z sokami w kolorze pomaranczowym. W styczniowy czwartek otwarte chyba najdłużej w mieście, bo aż do 23.00. Wystrój to głównie stoły bilardowe, czerwone kanapy z eco skóry i klimatyczny półmrok. Można też popatrzeć na telebim z teledyskami.
Wspaniałe miejsce. W Kościerzynie nigdzie nie znajdziecie pabu z możliwością ogniska i smażenia kiełbasek na ogniu za naprawdę symboliczną opłatą. Serdecznie polecam. Obsługa przesympatyczna.